czwartek, 9 września 2010

Fałszywy symbol PiS

Moim skromnym zdaniem krzyż nie powinien stać pod pałacem prezydenckim. Apel PiS jest kompletnie bez sensu i kłamliwy, ten krzyż wcale nie powstał z inicjatywy harcerzy, oni są tylko narzędziem w rękach polityków, ile trzeba mieć w sobie perfidii, aby wykorzystywać dzieci w polityce? To wie tylko polityk PiS. Harcerze zostali perfidnie wykorzystani, do celów stworzenia sobie pretekstu do walki politycznej. Jak już wszystkim wiadomo, za tą akcje harcerze dostali sprzęt kampingowy, jednym słowem zostali przekupieni.

Teraz, gdy harcerze bawią się pod namiotami perfidnie wykorzystani przez polityków, sami pomysłodawcy wnoszą okrzyki zatrzymać krzyż w imię pamięci o byłym prezydencie. Związku z tym mam pytanie, czy PiS chce zrobić z byłego prezydenta symbol kultu coś na podobieństwo Lenina?

Żerujący na tragedii pomysłodawcy umieszczenie pod pałacem krzyża, muszą liczyć się z brakiem akceptacji ze strony społeczeństwa, ten krzyż nie wnosi żadnej poprawy w relacjach ludzkich, tak naprawdę niczemu to nie służy, pamięć o ofiarach tragedii z 10.04.2010r wcale nie jest uzależniona od tego czy ten krzyż tam będzie stał czy nie, ludzie nie potrzebują symboli kultu, no chyba, że są ludzie, którzy jeszcze żyją w takim właśnie świecie, a ja myślałam, że mamy XXI.w i mieszkamy w centrum europy.


wtorek, 31 sierpnia 2010

Czy jest na sali zero

Ziobro ma za złe całemu światu, że nic mu się nie udało i o to, że w jednym dniu musiał wybierać pomiędzy jednym wezwaniem a drugim, jaki miał wybór zobaczmy - komisja sejmowa przed kamerami na oczach tłumów, czy sąd w Sosnowcu gdzieś w zaciszu salki sądowej, gdzie nie poniesie aż tak dużego upokorzenia, co wybrać, oto jest pytanie, zadajmy też kolejne pytanie, gdzie było mu wygodnie? Zawsze wydawało mi się, że on lubi kamery, chciał zostać gwiazdą medialną i polityczną, też mi coś, wygląd cegłówki w garniturze, spojrzenie psa po sterylizacji, o jego gadce na wizji szkoda gadać, papuga w zoo ma więcej do powiedzenia od tego jegomościa. Szpanował przed kamerami swoją kwadratową twarzą sprawiając wrażenie miłego zakłopotanego chłopca, to jednak tylko pozory za tym kwadratowym wizerunkiem twarzy, kryje się obłudny perfidny oraz pozbawiony skrupułów mały chłopczyk, sługus Jarosława Kaczyńskiego, dawniej jego prawa ręka teraz zaledwie mały paluszek, Ziobro stracił na wartości stał się teraz tylko marionetką w tylnych ławach PISu, Aga myśli, że jest mu tam strasznie niewygodnie, uwiera go drewniane krzesło a może on tam stoi, aby inni go w końcu zobaczyli.

Ziobro musiał opuścić swoje pewne miejscu u boku „maleństwa” i zejść wodzowi z oczu, czym sobie tak nagrabił, pewnie powodów jest wiele, Aga nie będzie wnikać w zawiłości kuluarowego życia tych dwóch panów, napawają mnie niechęcią do swoich marnych osób, Aga uważa, że w tym przypadku wystarczy tylko krzywe spojrzenie Ziobry na Yarka a już Ziobro musi drżeć z przerażenia, spróbowałby zachować się inaczej oj działoby się i to sporo.

A może Ziobro wstydzi się teraz kamer, każdy widzi, co się dzieje, smutny przygnębiony z powodu przegranego procesu, który sporo go kosztował i bardzo dobrze, ten pan sobie na to zasłużył. Ziobro nie robi już takiego wrażenia na ludziach jak dawniej, odpływa w niebyt historii politycznej w kompletniej niełasce, w naszym pięknym kraju nad Wisłą, gdzie zhańbił urząd ministerstwa sprawiedliwości swoją osobą.

Może gdzieś za dekadę wykopią go jako skamielinę i przerażeniem przekonamy się, że nadal jest Zerem

sobota, 7 sierpnia 2010

Jarek foch

Zaprzysiężenie nowego prezydenta i co robi Jarosław, kompletnie bojkotuje tak istotne dla naszego kraju wydarzenie i chowa się przed fleszami, ja mu się wcale nie dziwię przegrał w trudnej walce, obiecywał poprawę oraz zmiany, ponoć wpływ tragedii Smoleńskiej przełamał w nim twardą skorupę i stał się człowiekiem. Postanowił odnowić swoje dotychczasowe zachowanie, miało już nie być wojny Polska – Polska, miało być z nowym hasłem, miły, uprzejmy, troskliwy o dobro Polski.

A co widzimy? Zawistnego, pełnego nienawiści szlochającego nie z powodu straty brata, lecz z powodu przegranych wyborów, bojkotujący zaprzysiężenie prezydenta pokazał gdzie tak naprawdę ma dobro Polski, czy tak zachowuje się człowiek na poziomie? Wygląda na to, że wychowanie na salonach, ta górna półka, to nic innego jak prostactwo, czy tego chcieliście drogie PiSmatoły kolejnego focha w pałacu?

Na przyszłość niech nie obiecuje przemian oraz bratniego porozumienia, nikt mu nie wierzył do tej pory tym bardziej teraz, gdy stał się ikoną kłamstw, nadal jest symbolem obłudy i mitomani.