czwartek, 29 marca 2012

Znowu ten Czarnecki.

Jak tylko słyszę "Czarnecki" od razu zaczynam zastanawiać się jaki kit, albo do jakiego draństwa ten człowiek znowu się posunie. Jego reputacja, a raczej brak takowej sprawia, że nawet PiSowcy nigdy nie stają w jego obronie i przechodzą obok niego obojętnie. Ciekawe czy przyjmą z entuzjazmem podaną dla zawiedzionych wyborców PiS informacje, że Jarek tak naprawdę nie zrezygnował z kandydatury na prezydenta i prawdopodobnie zobaczymy kolejne zmagania Jarka w walce o fotel prezydenta, jedni uczą się po trzech porażkach i odchodzą z opuszczaną głową wiedząc, że wszystko było na nic, inni potrzebują całej serii jak z automatu, która powinna powalić przeciwnika, niestety tu mamy przykład przeciwnika, który nadal próbuje podnieść się z ziemi. Nawet nie będę liczyć, który to raz będziemy świadkami porażki Kaczyńskiego i jego kiepskiej polityki, po co dobijać leżącego.

Jak podaje Rysiek prezesa do zmiany decyzji mają przekonać prośbą a nawet żądaniami wyborcy oraz ruchy społeczne, ponoć prezes podda się tej presji i wystartuje w AD 2015. Bo jest jak pisze Rysiek jedynym kandydatem, który jest w stanie wygrać z kandydatem PO. No i ogarnął mnie śmiech. Niech pomyślę z kim takim Jarek jest w stanie wygrać?............. Z całą stanowczością stwierdzam ponad wszelką wątpliwość, że prezes Jarosław Kaczyński nie jest w stanie wygrać nawet z Ziobrem. Bo tak naprawdę cały szum w ten sprawie dotyczy właśnie walki z Ziobrą a nie z PO, w tej chwili prezes jest tak słaby politycznie fizycznie i psychicznie, że świetnie on sam zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest w stanie pokonać nigdy PO, za to jest w stanie walczyć z Ziobrą. I teraz nasuwa się pytanie, czy to będzie uczciwa walka? Obaj byli kiedyś w jednym obozie, obaj dużo o sobie wiedzą, obaj mają tą samą mentalność, gwoździe i haki, obaj pałają do siebie głęboką nienawiścią, obaj niszczą się nawzajem od dość dawna, do tej pory prezes wygrywał, jednak wszystko może się przecież zmienić. Ziobro tak naprawdę nigdy z nikim nie walczył, potrafił tylko uśmiechać się do kamer i robić śmieszne minki.

Ciągłe porażki PiS i Kaczyńskiego mogą skłonić wyborców prawicowych do wybrania młodszego kandydata, który może być ich przyszłością. Jarek przecież nie spisał się w żadnej z ostatnich kampanii, zbierał okropne cięgi od swoich politycznych przeciwników, był niejaki, mdły i chodzą słuchy, że brał silne leki, po co komu taki polityk. Na dodatek ostatnio Ziobro podał informacje o swoim udziale w próbie zdobycia fotela prezydenta w 2015. Więc jak widzimy szykuje się ciekawa kampania, a tam gdzie dwóch PiSowców się bije tam wszystkie chwyty dozwolone.