Głos na obecnie urzędującego prezydenta oddałoby 46% Polaków. Chęć głosowania na prezesa PiS zadeklarowało 17% osób. Na trzecim miejscu znalazł się Zbigniew Ziobro z wynikiem 10%.
Janusz Palikot i Waldemar Pawlak uzyskaliby 5% głosów. O jeden procent mniej Janusz Korwin-Mikke i Leszek Miller. 1% pytanych chciałoby oddać swój głos na Pawła Kowala."
Serce się raduje gdy czytam tego typu newsy. Na Kaczyńskiego oddałoby głos tylko 17% przypominam, że w trakcie wyborów dostał 47% wszyscy wiemy, że był to efekt współczucia po stracie brata, gdyby nie to dostałby pewnie zaledwie 20% do 25%. W tej chwili poparcie ma trzykrotnie niższe, nie muszę chyba pisać co jest tego powodem, wystarczy przypomnieć jego wystąpienia, w których wyzywał ostatnio ludzi od kanalii i zdrajców, znowu wróciła idea IV RP, znowu tylko Smoleńsk. Coraz bardziej przypomina żałosnego człowieczka, któremu w głowie tylko zemsta za śmierć brata. Ta zemsta pożera go zbyt głęboko, staje się jego życiowym celem. Tylko dlaczego my szarzy ludzie mamy się babrać w jego politycznych zabawach. Nie mam zamiaru za nikogo się mścić, wszędzie na całym świecie zdarzają się przeróżne wypadki i giną ludzie. Nie możemy dawać zezwolenia na działania, które nie mają nic wspólnego z interesem społecznym i naszą przyszłością. Najwyższy czas wysłać Jarka na emeryturę, niech się bawi z kotem.