środa, 26 września 2012

Rymkiewicz vel Szulc!

"Rymkiewicz apeluje o udział w marszu. "Chodźcie, próbujmy ich obalić" Co może obalić Rymkiewicz butelkę taniego wina ewentualnie czeską wódkę, w okresie komuny ten człowiek obalał w towarzystwie komunistów alkohol robiąc z siebie przykładowego komunistę w ZMP. Teraz nagle przebudził się z letargu i udaje wojownika o wolność, bo "państwo polskie kona". Nie wiem co mu kona, według mnie ostatnie żywe komórki.

Ten nagle przebudzony bohater dostał nagrodę Nike, którą funduje GW zbojkotował. Potem też obraził GW i Michnika treścią "GW" nienawidzą Polski i chrześcijaństwa jako "duchowi spadkobiercy Komunistycznej Partii Polski".

Ten sam człowiek w okresie komuny krzyczał "Precz z papieżem, niech żyje Stalin.
Opis: na wiecu Związku Młodzieży Polskiej z końca lat 50., cyt. za opisem jego działalności w ZMP, przedstawionym przez samego Rymkiewicza na rozprawie sądowej.
Wiedziałem, że Stalin jest nieśmiertelny i jest chorążym pokoju. Myśl, że to zbrodniarz, chyba w ogóle nie mogła się pojawić w takiej głowie, jaką wówczas miałem.(...) Biłbym wtedy brawo, gdyby Polska została 17. republiką ZSRR.
Opis: w rozmowie z Jackiem Trznadlem opublikowanej w „Hańbie domowej” pod koniec lat 80., o swoich poglądach w okresie PRL.

Nie pojmuje więc jego nagłego nawrócenia i przewrotności. Bardzo możliwe i prawdopodobne, jednak według mnie osoba taka powinna odejść w cień i starać się nie pchać na szkło, on jednak namawia ludzi do wyjścia ludzi na ulicę i wszczęcia rewolucji, posuwa się zdecydowanie za daleko, najlepiej niech sam pokaże jak obala rząd, przecież dla człowieka czynów to żaden problem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz